Ludzie zarządzający miastem , nie są ani naszymi(społeczeństwa) reprezentantami , ani nawet nie działają w naszym (społeczeństwa) interesie . Ludzie zarządzający miastem reprezentują i działają wyłącznie we własnym interesie a także swojej partii i partyjnych towarzyszy .
Chyba że ciągłe podwyższanie podatków , wymyślanie coraz to nowszych danin , nazwiemy działaniem na rzecz społeczeństwa .

I tak jest niemal w całym kraju .

Nas sosnowiczan nie powinno to jednak dziwić , u nas przecież nic się nie zmieniło .
Przecież rządzący w Sosnowcu postkomuniści to , kontynuatorzy , spadkobiercy po PZPR , a więc władzy która została nam narzucona przez bolszewików w 1944 roku .
Ta zabawa władzy z kibicami w kotka i myszkę , trwa już od dwóch dekad . Przed każdymi wyborami obiecuje kibicom sportowym gruszki na wierzbie , by po wyborach straszyć likwidacją klubu z powodu braku funduszy .
Nie chce mi się wyliczać ile klubów pozostało , a było ich niemało w naszym mieście , i to wielosekcyjnych .
Przypomnę kilka z nich : Płomień Milowice , Górnik Klimontów , Górnik Kazimierz , Górnik Sosnowiec , Górnik Zagórze , Włókniarz , Kotlarz , Polonia , Czarni , AKS Niwka , Zagłębie - piłka - hokej - koszykówka i inne sekcje , Kolejarz .

Szczerze mówiąc mnie że na sport brakuje pieniędzy , są przecież dla mieszkańców Sosnowca ważniejsze sprawy od sportu , na które również brakuje pieniędzy . Rolą władz miasta nie jest rozdawanie pieniędzy . Rolą władz miasta jest DZIAŁANIE ! , praca na rzecz miasta , mieszkańców , stwarzanie atrakcyjnych warunków dla wielkich inwestorów szukanie ich w kraju i za granicą , sprzyjanie przedsiębiorcom w tym świadczącym drobne usługi i firmy rodzinne .
Wszystko po to , aby przedsiębiorcy chcieli inwestować w swoje firmy w Sosnowcu , by je rozwijali - bogacili się , a przy tym dawali zatrudnienie mieszkańcom , sponsorowali sport . To dawałoby perspektywę dla miasta i mieszkańców na wiele dziesiątek lat .

Tego wszystkiego nie są w stanie zapewnić postkomuniści z prostej przyczyny , ponieważ nie potrafią zrobić nic , poza napychaniem swojej d..y .
Po wojnie komuniści na zagrabionych prawowitym właścicielom majątkach (huty , kopalnie ,inne zakłady), przez 45 lat prowadzili tzw. \"gospodarkę rabunkową\" , doprowadzając do przerostu zatrudnienia w tychże zakładach , w efekcie te dynamicznie rozwijające się w latach przedsiębiorstwa , a przy tym miasto , komuniści doprowadzili do ruiny . A czego nie udało się do końca zniszczyć , to się na tym uwłaszczyli . Komuniści przez wszystkie lata rządów w Polsce prowadzili politykę terroru i kłamstwa . Po 45 latach zostawili po sobie \"spaloną ziemię\"
Czy można więc spodziewać się czegoś dobrego po ich spadkobiercach ? .

Mamy ponad dwie dekady po tzw. transformacji ustrojowej , co rządzący miastem postkomuniści w tym czasie stworzyli ? . Nic tylko likwidacja , kopalni , hut innych przedsiębiorstw , drobnej wytwórczości , handlu i usług , szpitali i szkół .
A co zrobiono ? , wydają jedynie zezwolenia na budowę handlowych baraków dla firm zagranicznych , w których mieszkańcy zatrudniani są na niewolniczych warunkach .

Budynki komunalne są w tragicznym stanie , chodniki w większości nie nadają się do w miarę bezpiecznego z nich korzystania . Całe miasto wygląda jak jeden wielki śmietnik .
Dobrze mają się jedynie urzędnicy , w ciągle rozrastających się urzędach - miasta - skarbowy - zus - pup - straż miejska . A także nie mająca na nic wpływu rada miasta , jakby tego było mało powstają nie wiadomo po co rady dzielnicowe .


Wracając do tematów bieżących .

Chciałbym zwrócić uwagę , że moje kurtuazyjne zwroty odnoszące się do osoby będącej imitacją trenera Zagłębia , są zamieszczone w części ironicznej mojego wpisu . To do - @ Spectator .

Władze miasta nie są od tego aby czytać pierdoły na portalach sportowych . A w szczególności tekstów zamieszczanych tam przez kiboli , faszystów\" , antysemitów , homofobów i Bóg jeden wie kogo jeszcze . Zakończenie i początek mojego wpisu do kolegi - @ zagbak .

Poprzedni komentarz od Pana Spectatora,jest takim z którym w pełni się zgadzam.To o czym Pan napisał \"chodziło\" od kilku lat po mojej głowie i oto proszę, okazuje się,że to co mogło uchodzić u niektórych jako bajka-jest raczej realną rzeczywistością.W całym tym ambarasie najbardziej przykry jest FAKT, umieszczenia ludzi o których Pan wspomniał, właśnie w tym miejscu gdzie są obecnie.Całkowicie się z tyn zgadzam,że taka decydencka \"drużyna\" na dobrym,silnym poziomie nie będzie dla nas grać.I jeszcze jedna przykrość,mianowicie fakt,że nie jestem pewien ilu ludzi posiada podobne jak my przekonania i czy potrafią je zastosować w kolejnych wyborach.Jeżeli jednak nie,to podejrzewam że będziemy musieli zapomnieć o silnym Zagłębiu Sosnowiec.Jeszcze jedna refleksja.Jeżeli ludzie reprezentujący NAS we Władzy Miejskiej,nie pamiętają co dla tego miasta znaczyło Zagłębie Sosnowiec,to pytam, skąd oni są,gdzie mieszkają?Czy tylko Ci zwyczajni zjadacze chleba o tym wiedzą?Jeżeli któryś z tych Panów to przeczyta,to proszę o odpowiedź.Nie musi być ona koniecznie w tym miejscu,wystarczy mi na naszej stronie 100%Zagłębie Sosnowiec.Dziękuję.

Zgadzam się z miro w 100% i pozostałymi wypowiedziami za wyjątkiem tej gdzie napisano, że nie ważne w której lidze gra Zagłębie. Ale nie o tym chciałem powiedzieć. Prawda jest taka że spółka Zagłębie jest w większości uzależniona od miasta (większościowy udział). Dlatego wszelkie działania \"Prezesa\" (piszę w cudzysłowiu bo nie ma on żadnego doświadczenia w zarządzaniu czymkolwiek a dopiero spółką sportową) są dokładnie obserwowane przez pseudo-włodarzy naszego miasta. Jeśli Górski nie wie co się dzieje w spółce to ma od tego ludzi, którzy regularnie goszczą na Ludowym np. Jaskiernia, Chęciński, Kopeć. Nie mają o zarządzaniu czymkolwiek zielonego pojęcia bo efekty ich działalności widać w Sosnowcu nie tylko w sporcie. Najważniejsze aby uświadamiać zarząd klubu, że w kasie miejskiej nie ma pieniędzy na sport zespołowy w Sosnowcu bo wszystko zostało już wyczyszczone!!! Prawda jest taka, żeby coś mogło się zmienić w naszym klubie z tradycjami potrzebne będą nowe twarze w UM a nastąpić to może dopiero po wyborach za 2 lata. Tak więc sytuacja w Zagłębiu nie zmieni się do tego czasu o ile jeszcze się nie pogorszy. Widać to po tym co zrobili z hokejem. Nowy Prezydent powinien być zwolennikiem sportu i postawić na inwestycje obiektów sportowych w Sosnowcu. Bez nowego Stadionu nie ma mowy o frekwencji 10 tys. na meczu a to dla takiego regionu jak Zagłębie to \"bułka z masłem\". Skoro Białystok potrafi budować obiekt na 22 tys. to dlaczego my nie mielibyśmy mieć chociaż 15 tys. i hali hokejowej na 5 tys.? Kolejna sprawa to meritum dzisiejszych wypowiedzi czyli poziom gry bo bez tego te piękne obiekty o których dziś Sosnowiec może tylko pomarzyć mogłyby się wypełnić jedynie w 15%:) To, że jest układ jak zaznaczył \"miro\" na linii miasto-klub nie ulega żadnej wątpliwości. Jeśli za poprzednie złodziejstwa Hytrego, Adamczyka można było zrzucić winę na wskazanych to tym razem nie ma za bardzo na kogo. Jaroszewski jest Prezesem od niespełna 3 miesięcy a scenariusz poczynania sztabu trenerskiego i samych \"piłkarzyków\" jest ten sam. Zawalony początek sezonu a potem gonitwa za czołówką i pewne utrzymanie. Dla mnie Kmieć to żaden \"Pan\" więc nie będę go w żaden sposób tytułował bo niczym się dla Zagłębia nie zasłużył. Po doskonałym, pełnym polotu meczu z Wartą w PP zrobił wszystko, żeby osłabić siłę napędową naszego zespołu. W poprzednim sezonie szli w koncówce jak burza. Po sezonie wzmocnili się młodzieżą z Legii i dziś pytam się Śmiecia gdzie oni są? Gdzie podział się Czarnecki - być może maszynka do bramek i asyst. Śmieć zmieniał ustawienia. Wpuszczał bezproduktywnych Tylca (powinien jeszcze grać w juniorach) i Tumicza. Posadził na ławce Szatana (w te kontuzje to średnio wierzę, to samo było z Gruntem w ubiegłym sezonie!!!). Wszystko po to abyśmy nie awansowali bo nie ma....kasy!!! Klub jest zadłużony i nie ma sponsora strategicznego. Podobnie było z hokejem a na koniec Wołodia się wypiął bo w spółce nie prowadzono księgowości (XXI wiek:)) i nikt dokładnie nie wiedział ile jest długu w tym całym burdelu. Przypuszczam, że piłkę czeka ten sam los jeśli nie zmieni się Prezydent w naszym mieście !!!

Doskonale rozumiem zdanie kolegi --miro-,odnośnie ewentualnych występów Zagłębia Sosnowiec w niższej klasie rozgrywek i w pełni się z nimi zgadzam.Natomiast ja,pisząc,że jest mi to obojętne,miałem jedynie na myśli to,że Zagłębie od wielu lat jest dla mnie jak relikwia.Kiedyś jako kilkunastoletni chłopiec,mieszkałem bardzo blisko stadionu i od tamtej pory-kiedy ówczesna Stal Sosnowiec awansowała do pierwszej ligi stała się moją jedyną drużyną dla której biło moje serce.Jest tak do dziś i dlatego właśnie napisałem,że obojętnie....Bardzo sobie cenię,że są jeszcze ludzie tacy jak pan,którzy starają się potrząsnąć kogo się tylko da,gdyż jeżeli będzie na ten temat cicho,to wiadomo-Panowie nic się nie stało!Zupełnie nie mam pojęcia czy ktoś odpowiedzialny za stan naszego klubu czyta nasze wypowiedzi,lecz w wyniku braku jakichkolwiek-potrzebnych przecież-decyzji,coraz bardziej czuję się jak człowiek ignorowany.Coś w stylu:ty sobie chłopie mów,a ja zdrów.Jeżeli coś się może zmienić w naszym Zagłębiu,to lepiej niech się to stanie jak najszybciej.Podejrzewam bowiem,że spośród wiernych kibiców naszego Zagłębia,cierpliwość wielu z nich została wydana na wielką próbę,a niektórzy nie mają jej w ogóle.

PS.
Przepraszam za błąd w zdaniu o frekwencji na Ludowym , napisałem cyt.

\"Dla mnie jest to niezrozumiałe , że na mecze Zagłębia nie przychodzi przynajmniej 7 tys kibiców . Toż to garstka jak na nasze miasto .\"

Powinienem napisać w ostatnim zdaniu , za co jeszcze raz przepraszam kibiców Zagłębia .

TOŻ TO GARSTKA JAK NA NASZ REGION .

Albowiem nie jest dla nikogo tajemnicą , że z Zagłębiem Sosnowiec utożsamia się większość kibiców piłkarstwa w Zagłębiu Dąbrowskim .

Z całym szacunkiem - @ zagbak , ale nie pojmuję Twojego stanowiska cyt.

- \" Wprawdzie dla kibica,czy zwolennika,czy też sympatyka Zagłębia Sosnowiec takiego jak ja, nie ma większego znaczenia w której klasie rozgrywkowej będą nasi grać \" .

Jak może nie mieć znaczenia na którym szczeblu rozgrywek będą rozgrywali mecze piłkarze , którzy reprezentują markę Zagłębie Sosnowiec ? .
Tak , reprezentanci marki Zagłębia Sosnowiec , gdyż spadkobiercami , a tym bardziej kontynuatorami tradycji trudno ich nazwać .
Trudno mi to pojąć , gdyż słowa te pisze człowiek , który deklaruje że miał te szczęście być uczestnikiem widowisk z udziałem Zagłębia , które zostały zapisane złotymi zgłoskami w historii piłkarstwa polskiego , a którego to szczęścia nie dane było zaznać większości kibiców przychodzących dziś na Ludowy .
Jak sobie wyobrażasz poziom piłkarstwa w niższych ligach , podczas gdy poziom dzisiejszego III szczebla rozgrywek , jest co najwyżej na poziomie niegdysiejszego poziomu drużyn osiedlowych ? .
Ja przyznaję się do tego , że na Ludowy przychodzę obecnie raczej z przyzwyczajenia , niż w nadziei obejrzenia przyzwoitego widowiska piłkarskiego .
Od wielu już lat , kolejne ekipy skutecznie wybijały mi z głowy te mrzonki , abym się teraz zapomniał .
Lecz jeśli miałbym w przyszłym roku oglądać jeszcze niższy poziom futbolu na IV szczeblu rozgrywek , to przyznam szczerze , że dobrze bym się zastanowił co wybrać - mecz na Ludowym czy osiedlową potyczkę chłopaków z sąsiedztwa .
Po pierwsze :
- chłopaki z osiedla wkładają więcej serca w rozgrywany mecz .
Po drugie :
- poziomem zbytnio nie odbiegają od tego co prezentują niektórzy dzisiejsi tzw. zawodowi piłkarze Zagłębia Sosnowiec .
Po trzecie :
- oglądałbym rzeczywiście Naszych chłopaków , a nie jakichś tam , dla których liczy się tylko kasa .

Wiem że dla wielu ten remis z Calisią był kroplą , która przepełniła czarę goryczy , a ile jeszcze przepełni takich czar przepełni ewentualny blamaż w Zdzieszowicach ? .
Dla mnie sporym zaskoczeniem była nadspodziewanie duża frekwencja na meczu z Calisią , po tym jak piłkarze dali plamę w Bytowie i Wejherowie .
Poza tym że kolejny już raz zawiodła frekwencja \"krytej\" , chociaż akurat to nie powinno nikogo dziwić , wszak zmieniły się władze klubu i teraz niektórym trudniej jest o darmowe karty wstępu , a swojej dychy żal wydać .
Dla mnie jest to niezrozumiałe , że na mecze Zagłębia nie przychodzi przynajmniej 7 tys kibiców . Toż to garstka jak na nasze miasto . Jeszcze kilkanaście lat temu , może ciut więcej , nikogo nie dziwiło kilkanaście tysięcy widzów na Ludowym . O tych rekordowych czasach nie wspomnę , ponieważ marzenia o takiej frekwencji , należy na jakiś bliżej nieokreślony czas włożyć między bajki .
Ale te marne 6-7 tys. kibiców na każdym meczu , byłoby solidnym wsparciem dla piłkarzy i dla klubowej kasy .

Jeśli chodzi o pytanie które kolega - @ zagbak , postawił trenerowi to cyt.

\" Jeżeli jednak ,jak mówi Pan Kmieć sytuacja jest krytyczna,to bardzo chciałbym również usłyszeć co zrobi,aby taka nie była \" .

- już spieszę z pomocą .
Pan trener udzielił odpowiedzi na powyższe pytanie w artykule powyżej .
A mianowicie że , owszem , mimo krytycznej sytuacji Zagłębia , Pan Trener Kmieć jest łaskawy zgodzić się podjąć próbę ratunku przed degradacją , ale z tym zasobem ludzkim nic konkretnego obiecać nie może .
No może gdyby dysponował Piszczkiem , Błaszczykowskim czy Robertem Lewandowskim , ale czy Robert wygrałby rywalizację z Jankowskim ? , nie sądzę .
Dopiero na koniec tej łaskawej ze strony Pana Trenera Kmiecia próby ratowania klubu , dowiemy się , jak stwierdził sam Pan Trener , czy Pan Trener i Jego czyny są Wielkie jak jego ego , czy proporcjonalne do jego wzrostu .

Z pozostałymi tezami kolegi - @ zagbak -
- zgadzam się w 100 % .

Podsumowując wypowiedzi moich poprzedników chciałbym w tym miejscu zaapelować do Prezesa Marcina Jaroszewskiego, aby zabrał wreszcie głos w tych nurtujących kibiców Zagłębia Sosnowiec sprawach. Proszę wreszcie ustosunkować się w kwestiach celów sportowych na ten sezon, kondycji finansowej klubu, stanu zdrowia kontuzjowanych piłkarzy itp. itd. Mam nadzieję, że wchodzi Pan na tą stronę i czyta komentarze kibiców. Proszę pamiętać, że milczenie tylko Panu szkodzi, gdyż jest odbierane przez Nas - kibiców, jako lekceważenie...

Przejrzałem wszystkie wypowiedzi zamieszczone w tym miejscu.Wprost nie da się ukryć,że to co napisał Miro w swoim dłuższym tekście jest bardzo trafne i wprost dziwi fakt,że -jak dotąd nikomu-z Włodarzy naszego klubu,nawet takie POJMOWANIE sytuacji naszej drużyny nie przyszło do głowy.Wprost b o j ę się pomyśleć o tym ,o czym myślałem przez ostatnie kilka sezonów zakończonych nieudaną walką o awans.Z tego co na ten temat mówią fakty wychodzi,że prawdopodobnie nikomu ten awans się nie opłaci.Wiadomo-wyższa liga,wyższe wymagania,a co za tym idzie..........?!!!Próbowałem już na różne sposoby zrozumieć ten stan rzeczy i wszystko zamyka się na tzw.chciejstwie.Trudno jest-przynajmniej mnie-uwierzyć,że drużyna potrafiąca wygrać w trudnych warunkach z ROW-em w Rybniku,czy też zagrać 40 pierwszych minut pucharowego meczu z Wisłą,jak równy z równym,nagle nie potrafi się zebrać do wysiłku fizycznego wspomaganego tzw.zdrowym pomyślunkiem.Tym bardziej,że trener, obejmując swoją posadę zapewniał,że On uznaje tylko grę do przodu.Takie słowa w każdej,tym bardziej trudnej sytuacji mają swój pozytywny wydźwięk.Miały taki właśnie wtedy.Nie mogę jednak doszukać się czegoś,co świadczyłoby o takiej grze w chwili obecnej.Wiem również,że prawie wszystko można-jeżeli ktoś bardzo chce-wytłumaczyć.Choćby tylko sposób najprostszy:kontuzje przetrzebiły skład.Tak być wprawdzie może, jeżeli w klubie nie ma równorzędnych zmienników.Jednak jeżeli chodzi o nasze Zagłębie to wcale tak nie jest,każdy wie że mamy zawodników wymiennych,zapewniających co najmniej taki sam poziom gry,jeżeli czasem nie lepszy,jak w składzie wyjściowym.Jeżeli jednak ,jak mówi Pan Kmieć sytuacja jest krytyczna,to bardzo chciałbym również usłyszeć co zrobi,aby taka nie była.O graniu tylko do przodu już było,o czym więc będzie tym razem?Wprawdzie dla kibica,czy zwolennika,czy też sympatyka Zagłębia Sosnowiec takiego jak ja, nie ma większego znaczenia w której klasie rozgrywkowej będą nasi grać,jednak dla wielu z tych ludzi którzy byli w wczoraj na meczu z Calisią,to czy będą na następnym warunkował wynik i gra w meczu wczorajszym.W tym miejscu pytam zarówno Pana Prezesa, jak również Pana Trenera,a na koniec naszych piłkarzy:Panowie co macie zamiar zrobić,żeby ludzie na Ludowy przychodzili z ochotą?Ja będę, niezależnie od tego czy coś na ten temat powiecie,gdyż na Ludowy przychodzę od końca lat 60-tych ubiegłego stulecia.Tylko pragnę tego aby na meczach naszego Zagłębia wstyd nie \"szczypał\"mnie w oczy.Do miłego!

To rzeczywiście zastanawiające skąd taki spokój w wypowiedziach i na twarzy Kmiecia .
Chociaż jeśli się nad tym głębiej zastanowić , podobnie było w przypadku Stacha czy Pierścionka .
Oni dokonując demontażu zespołu zachowywali się równie spokojnie co obecnie Kmieć .
O ile jednak ci dwaj poprzednicy Kmiecia dokonywali ciągłych roszad w ustawieniu i składzie Zagłębia - w rezultacie zupełnie bezsensownych , o tyle Kmieć czując bezkarność w swoich działaniach , z uporem maniaka stawia na Jankowskiego , zawodnika pozbawionego wszelkich przymiotów napastnika czy piłkarza w ogóle , a także innych nieposiadających kwalifikacji do gry w piłkę nożną .

Tę trójkę \"trenerów\" łączy jedno , posada w Zagłębiu miała/ma im posłużyć wyłącznie w promowaniu ich samych , czego jeden z nich nie ukrywał , publicznie wyznając , że dzięki pracy w Zagłębiu będzie miał możliwość zdobycia licencji/uprawnień trenerskich wyższej rangi .

I tak jest prawda , bo z jakim bagażem doświadczeń zostali oni zatrudnieni jako trenerzy II ligowego zespołu ? . Te angaże mogły przynieść korzyści tylko jednej stronie , a tą stroną nie był/jest na pewno klub - Zagłębie Sosnowiec .

Tu masz rację - Przemek1410
Ani Kmieć nie zamierza się podać do dymisji , ani Jaroszewski nie zamierza go zdymisjonować .
Musimy niestety poczekać , aż Zagłębie , jak to miało miejsce w dwóch poprzednich przypadkach - sięgnie dna , aby prezes podjął decyzję o usunięciu nieudolnego trenera .

Oby jednak nowym trenerem nie okazał się kolejny \"wybitny\" były zawodnik Zagłębia , z czasów gdy te pętało się po klepiskach i ścierniskach niższych lig .

Cała ta sytuacja z nieudolnymi piłkarzami w składzie - bezkarną ignorancją trenera - bierną postawą prezesa , rodzi jedno skojarzenie - UKŁAD ??? .

Tylko niestety Kmiec nie ma najmniejszego zamiaru rezygnować,a prezes chyba nie zamierza go zwolnić.za tydzień ten sam skład i może jakos będzie;)Miro zauważ,że jednak wyciąga wnioski:dwa razy mówił,że dokonał złych zmian,które nic nie dały itp.Dlatego wczoraj zrobił tylko jedną.Na zdjęciach z konferencji widać,że jest bardzo zadowolony z siebie.

Zacznę od końca .
Postaram się nie używać mocniejszych słów , chociaż w tym przypadku nie będzie o to łatwo .

Prezesie Jaroszewski , czy zadaje pan sobie trud wysłuchania , przeczytania , wypowiedzi Kmiecia z konferencji prasowych ? .

Tylko na dzisiejszej konferencji prasowej Kmieć przyznał się do tego , że mecz z Calisią w jego rozumieniu był lekkim blamażem (?) .
Lekkim blamażem był po kompromitującym występie przeciwko Poznaniowi a następnie Wałbrzychowi , występ przeciwko Bytovii , a następnie wielkim blamażem był występ przeciwko Wejherowu .

Mecz z Calisią to kompromitacja w podręcznikowym wydaniu !!! .

Kolejny raz Kmieć przyznaje się , że jego \"wartość\" jako trenera powoduje , że Zagłębie gra źle , brzydko , słabo , a co najgorsze - bez pomysłu !!! .

Czy prezes , jeśli sam nie dostrzega nieprawidłowości w grze , ustawieniu - zespołu Zagłębia , rozumie to co wypowiada Kmieć na konferencjach prasowych po każdej kolejnej kompromitacji czy blamażu ? . Kiedy oficjalnie przyznaje się do tego , że popełnia błąd za błędem , że źle ustawia zespół i że w ogóle stawia na niewłaściwych piłkarzy ? .

Każda wypowiedź Kmiecia na temat ustawienia zespołu i założeń taktycznych , to jakby krytyka czegoś na co nie ma on wpływu (?) .

Kmieć to , najdelikatniej mówiąc , niewłaściwa osoba do pełnienia funkcji trenera Zagłębia .
Kmieć to osoba nierozumiejąca na czym polega gra w piłkę nożną , nie potrafiąca \"czytać\" tego co się dzieje na boisku , nie reagująca na nieprawidłowości .
Jakim słowem określić osobę która nie potrafi wyciągać wniosków z własnych doświadczeń ? .
Ktoś złośliwy mógłby posądzić Kmiecia o to , że celowo działa na szkodę Zagłębia , \"gra na nosie\" - piłkarzom - zarządowi - kibicom .
Ja uważam że Kmieć to , piłkarski analfabeta , człowiek o niskiej zawartości intelektu . Stąd taka jego postawa .

Kmieć po kompromitującym meczu z Calisią , w sytuacji gdy zespół zajmuje 12 pozycję w tabeli , nie mając pomysłu na poprawę gry , bredzi coś o przyjmowaniu odpowiedzialności na \"klatę\" (takową byłoby podanie się do dymisji), na wszelki wypadek nie precyzując o czyją \"klatę\" chodzi . Kmieć bredzi coś o wielkości , także nie precyzując o jaką wielkość chodzi . Póki co on sam wielki wzrostem ani czynem nie jest i nigdy nie był .

W tej konkretnej sytuacji aby zachować się honorowo , Kmieć podając się do dymisji ułatwiłby zadanie prezesowi , ale przede wszystkim zachowałby twarz .

Natomiast co do zadeklarowanej chęci Kmiecia , próby wyjścia z tej trudnej sytuacji do której sam swoimi nieudolnymi decyzjami doprowadził , prezes Jaroszewski nie powinien dopuścić .
Zagłębie to nie królik doświadczalny , na którego organizmie ma eksperymentować domorosły kandydat na trenerskiego \"geniusza\" - Kmieć .

Kmieć nie rokuje niczego prócz pogłębiającej się degrengolady zespołu , zresztą zastrzega , że z tym zasobem ludzkim (paskudne określenie), wszystko może spełznąć na niczym . Czyż te słowa nie są świadectwem , że formuła Zagłębie z Kmieciem na stanowisku trenera , w tym momencie się wyczerpała ? .

W tym miejscu zgadzam się z Kmieciem .

Z tym zasobem ludzkim (paskudne określenie) nie można osiągnąć sukcesu , albo inaczej , sukces tymi piłkarzami którzy stanowią obecnie kadrę Zagłębia - można osiągnąć sukces , pod warunkiem jednak , że ten zasób ludzki (paskudne określenie) , będzie uszczuplony o Kmiecia i jego sztab \"szkoleniowy\" .

Przecież Kmieć w każdej , nawet najtragiczniejszej sytuacji do jakiej doprowadzi Zagłębie , może powiedzieć : a nie mówiłem ? (że \"Droga Krzyżowa itd.) , nie ostrzegałem ? (że popełniam błędy , nie mam pomysłu na grę itp.).

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to , że mówi prawdę a nikt na te słowa odpowiednio nie reaguje .

Jeżeli prezes nie przerwie tej farsy to , potwierdzi się reguła , że mamy do czynienia z nominatem z \"partyjnego klucza\" przyniesionym w teczce , kolejnym figurantem za sterami klubu sportowego Zagłębie Sosnowiec .

Jeśli chodzi o sam mecz to , ustawieniem zespołu Kmieć przeszedł samego siebie .

Po którymś tam meczu oddelegowany przez Kmiecia na konferencję prasową jeden z członków \"sztabu szkoleniowego\" , poinformował opinię publiczną , że skrzydła Zagłębia zaczęły w końcu funkcjonować w stopniu co najmniej zadowalającym , by nie rzec doskonałym . Takie odniosłem wrażenie czytając słowa Derbina .

Wczoraj można było zaobserwować zaskakującą reakcję Kmiecia na fakt rewelacyjnie funkcjonujących skrzydeł zespołu . Kmieć w samozachwycie , doszedł do wniosku , że skoro dysponuje tak doskonałymi skrzydłami to , na takiego przeciwnika jakim jest Calisia , nie ma sensu wystawiać ich w ogóle (?) , że przy tak genialnie funkcjonujących skrzydłach zespołu , jego prawą część zdoła skutecznie obsłużyć tylko jeden zawodnik - Grzesik .
Jak to wyglądało w rzeczywistości , mieliśmy nieprzyjemność przekonać się naocznie .

Bredzenie coś o kontuzji Tylca , mając na ławce rezerwowych Cymańskiego czy Sierczyńskiego , przypomina bełkot będącego \"na głodzie\" narkomana .
Kmieć w swojej nieudolności zapomniał , że Grzesik to nie obrońca i że początkowo ustawiany był na pozycji ofensywnego pomocnika , właśnie na prawym skrzydle . Bez przeszkód i z korzyścią dla zespołu , Grzesik mógł wystąpić na tej pozycji we wczorajszym meczu , mając za plecami Cymańskiego lub Kursę . W ostateczności Sierczyńskiego .
Nie przeszkadzało Kmieciowi wstawić do zespołu przeciwko Wejherowu , będącego po nie do końca wyleczonej kontuzji stawu skokowego - naszpikowanego lekami przeciwbólowymi - Tomka Szatana , przeszkadzało natomiast wstawić do zespołu będącego w rezerwie po kontuzji nosa (?) - Marcina Sierczyńskiego .
Paranoja .
Stawiając T.Szatana na skrzydle , w rzeczywistości Kmieć zdecydował się na grę prawym skrzydłem tylko jednym zawodnikiem , gdyż przyzwyczajenie i indywidualne predyspozycje T.Szatana powodowały , że ciągle można było go zauważyć w środkowej strefie boiska . Na co Kmieć w ogóle nie reagował .

Właściwie to można było odnieść wrażenie , że Kmieć był zadowolony z rezultatu , jak i samego przebiegu meczu .
Świadczy o tym choćby liczba dokonanych zmian .
Mając niekorzystny wynik , Kmieć nie dokonuje zmian mając postawione z przodu dwa \"drewna\" , które nie stanowiły większego zagrożenia dla obrony Calisii .
\"Drewno\" z numerem 11 będące jak niemal w każdym meczu trzecim stoperem przeciwnika , każdą wyprowadzaną do przodu przez piłkarzy Zagłębia adresowaną do niego piłkę , natychmiast kierował w odwrotnym wg obowiązujących zasad w piłce nożnej kierunku , tzn. do tyłu (?) . Zamiast uderzać lub biec z otrzymaną od kolegów piłką w kierunku bramki przeciwnika , te \"drewno\" , ten idol - niedościgniony wzór napastnika - dla Kmiecia , natychmiast kieruje ją podaniem do tyłu (?) , lub , co ma miejsce w większości przypadków - w banalny sposób ją traci .
Podobnie rzecz ma się z \"drewnem\" z numerem 31 , przypomina raczej szczypiornistę biegającego \"wzdłuż strefy dziewiątego metra) w poprzek boiska .
To że te dwa (11,31) drewna wychodzą w pierwszym składzie jest niezrozumiałe dla większości kibiców . Ale to , że przy niekorzystnym dla zespołu wyniku , tego z numerem 11 trener trzyma do końca meczu , mając możliwość dokonania jeszcze 3 zmian , mając na ławce rezerwowych M. Grudniewskiego , co najmniej zastanawia .

I na koniec pytanie .

Jak to jest rzeczywiście z kontuzją Czarneckiego ? , czy ktoś wie ? .
A może trener poinformuje kibiców , jak to właściwie jest ze sprawą Bartłomieja Czarneckiego ?

I jeszcze jedno .
Nieprawdą jest to co mówi Kmieć o ustawieniu Calisii , jakoby rzekomo ustawiła na swojej połowie \"autobus\" , była głęboko cofnięta .
To trener Calisii dokonał czterech zmian , dążąc do rozstrzygnięcia meczu na swoja korzyść , zresztą , nie dużo brakowało aby zgarnęli całą pulę .
Zagłębie co najmniej tyle samo czasu było głęboko , o ile nie głębiej , od zespołu Calisii .
A jeśli chodzi o sytuacje stwarzające duże zagrożenie dla przeciwnika to , Calisia miała ich w ciągu całego meczu znacznie więcej od Zagłębia .

Po każdym meczu wypowiadacie się że trzeba się otrząsnąć, że musicie wygrywać a tracicie punkty jak dzieci,gdyby nie te remisy to byśmy byli na podium, Sosnowiec czeka na wyniki,na awans, widzieliście ile ludzi było na Wiśle??? to jest wiara którą wy zabijacie,na meczach coraz mniej ludzi bo nie ma na co patrzeć!!!weźcie się ku... do roboty bo znowu bedzie płacz

Graliśmy źle, brzydko, nie mieliśmy pomysłu...taką widziałem pierwsza połowę. Potem piłkarze schodzą do szatni i tam trener koryguje ustawienia, daje wskazówki, itd. Kiedy zaczyna się druga połowa, widzimy inne nastawienie, ustawienie, pomysły, i inną drużynę.
Na to czekałem - a graliśmy źle, brzydko, nie mieliśmy pomysłu...

Kilka błędów panie trenerze.
Jeżeli mamy niską drużynę a gramy z wysokimi chłopami to po jaką cholerę zagrywać przez cały mecz wysokie piłki, i co ważniejsze nie na dobieg tylko do nogi (głowy)?
A zresztą po co się produkować jak ewidentnie widać co jest potrzebne.....byle szybko. To będzie nadzieja na uratowanie sezonu.

Kończ i wstydu oszczędź !!!!!!!!!!!!!!
Niestety Miro, początkowo uważałem że za bardzo przesadzasz, że zbyt krytyczny jesteś i widzisz to zbyt czarno.
Teraz przyznaję Ci rację, wygonić w 3 wiatry!!!!!!!!!!!!
Tak na marginesie......nie wiem czy nie lepiej zacząć od okręgówki, oddłużyć klub, zacząć grać i trenować ludźmi z Sosnowca i okolic.
Kmieć już nie ma co na klatę brać bo za dużo tego w tym sezonie!!!!!!!!!!!!!
Chciał Drogi Krzyżowej to ją ma. Tym samym usprawiedliwia słabą grę swoich kopaczy.....więc kasa leci a wyników nie ma.
Czyli w Sosnowcu bez zmian i tak od lat !!!!!!!!!!!
Czekam na decyzje Prezesa!!!!!!!!!!!!