24-letni Marcin Bęben przez trzy sezony był pewniakiem między słupkami bramki Odry Wodzisław. Jesienią tego roku stracił etat w bramce pierwszoligowca na rzecz o rok młodszego Mariusza Pawełka i rozgoryczony tym faktem postanowił szukać sobie nowego pracodawcy. Wywiad dla "Sportu"
Jest pan zdecydowany opuścić Odrę, czy też to tylko chwilowa słabość?
- Jestem zdecydowany odejść z Wodzisławia do innego klubu. Na pewno pewien wpływ na moją decyzję ma fakt, że przez ostatnie pół roku grzałem ławę w Odrze. Poza tym jestem zmęczony, bo grałem w tym klubie przez cztery lata, a to szmat czasu. Zmiana klimatu na pewno się przyda.
Poddaje się pan bez walki? Mariusz Pawełek też długo czekał na swoją szansę, a panu brakuje cierpliwości?
- To nie tak. Nie boję się rywalizacji, lecz jak każdy piłkarz przede wszystkim chcę grać, a nie zadowalać się rolą rezerwowego. Problem w tym, by kluby się ze sobą dogadały, bo mam z Odrą jeszcze ważny kontrakt przez kilka lat.
Naprawdę woli pan grać w drugiej lidze, niż podjąć rzuconą rękawicę i walczyć o miejsce w składzie w drużynie pierwszoligowej?
- Stać mnie na to, by jeszcze grać w ekstraklasie. Ale nie mogę czekać w nieskończoność. Będąc przypadkowo w Sosnowcu coś chlapnąłem o zamiarze odejścia z Odry, temat podchwycił trener Zagłębia Krzysztof Tochel i karuzela ruszyła. Ale moja przeprowadzka do Sosnowca to jeszcze nic pewnego, oprócz trenera musi widzieć mnie w tej drużynie także sponsor Zagłębia. Nie muszę na gwałt zmieniać barw klubowych. Jeżeli kluby się nie dogadają, pozostanę w Odrze.
Dlaczego akurat Zagłębie? Przecież ten zespół walczy o utrzymanie w drugiej lidze, a pan z takim dorobkiem w esktraklasie - 81 meczów - mógłby zakotwiczyć w lepszym klubie. Jest panu wszystko jedno, gdzie będzie grał wiosną?
- Na pewno nie. Problem w tym, że nie otrzymałem ofert z innych drużyn, więc trzymam się rzeczy oczywistych, czyli konkretów. A konkret jest taki, że chce mnie zatrudnić akurat Zagłębie Sosnowiec.
Zmiana sytuacji rodzinnej - narodziny syna - miały jakiś wpływ na pańskie plany sportowe?
- Bez wątpienia tak. Wyjeżdżałem z Będzina na treningi o ósmej rano, wracałem najwcześniej o godzinie 16.00-17.00. Teraz kiedy mam syna, chciałbym odciążyć trochę żonę od obowiązków opieki nad nim. Do Sosnowca dojadę na trening w 15 minut, z powrotem tyle samo. Dojazd do Wodzisławia zajmował mi kilka godzin dziennie. A ponieważ rodzina jest w tej chwili dla mnie najważniejsza, zdecydowałem się na "degradację" do drugiej ligi.
Rozmawiał Bogdan Nather
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Domini Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Zaloguj się aby dodać własny komentarz