W 25. kolejce Lotto Ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec zagra na stadionie, z którego ostatnio wracaliśmy w świetnych nastrojach. Czy podobnie będzie w sobotę?
(Na zdjęciu: Piotr Polczak w meczu Pucharu Polski grał jeszcze w zespole Cracovii)
19 listopada 2015 Zagłębie nie jechało w roli faworyta do Krakowa na rewanżowy mecz w ćwierćfinale Pucharu Polski. Trzy tygodnie wcześniej na Stadionie Ludowym sosnowiczanie przegrali z Cracovią 1:2 i to drużyna "Pasów" miała w rewanżu dopełnić formalności i zameldować się w półfinale PP. Drużyna z Krakowa przystępowała do tego spotkania jako trzeci zespół w Ekstraklasie. Zagłębie także zajmowało trzecią pozycję w tabeli, tyle że jeden szczebel rozgrywkowy niżej.
Zagłębie odrobiło straty już w pierwszej połowie meczu na stadionie przy Kałuży. W 26. minucie po podaniu Jakuba Wilka bramkę strzelił Martin Pribula, a w 40. minucie Sebastian Dudek wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Adrianie Paluchowskim. Do końca meczu już nie padł żaden gol i po spotkaniu sosnowieccy piłkarze mogli się cieszyć razem z liczną grupą kibiców, która zasiadła w sektorze gości.
Trzech zawodników z obecnej kadry Zagłębia miało swój udział w tamtym sukcesie. Oprócz wspomnianego już Martina Pribuli, którego występ w sobotę jest wykluczony z powodu kontuzji, w pucharowym meczu w Krakowie zagrali Dawid Ryndak oraz Žarko Udovičić. W koszulce Cracovii wystąpił natomiast aktualny środkowy obrońca sosnowiczan Piotr Polczak, który wtedy był piłkarzem krakowskiego klubu. Trzech graczy Cracovii znajdujących się w obecnej kadrze musiało w listopadzie 2015 przełknąć gorycz porażki. Mowa o Damianie Dąbrowskim, Marcinie Budzińskim i Mateuszu Wdowiaku.
Do sobotniego meczu "Pasy" przystępują jako 7. drużyna w tabeli Lotto Ekstraklasy. Dorobek podopiecznych Michała Probierza to 36 punktów - dokładnie dwa razy więcej niż ma ostatnie w tabeli Zagłębie, a jeszcze jesienią do meczu w Sosnowcu to Cracovia przystępowała jako "czerwona latarnia" ligi. Nasz zespół miał wówczas tyle samo punktów co rywale, ale wyprzedzał ich lepszą różnicą bramek.
Na przełomie jesieni i wiosny drużyna z Krakowa odniosła siedem zwycięstw z rzędu. Ich zwycięski marsz został przerwany dopiero w poprzedniej kolejce po pełnym emocji thrillerze, który zakończył się sensacyjnym rozstrzygnięciem. Pozostająca bez zwycięstwa od ośmiu meczów Wisła Płock pokonała rozpędzoną Cracovię, a decydującą bramkę "Pasy straciły, gdy rywal grał w dziewiątkę.
Na żadnym innym stadionie w Lotto Ekstraklasie nie padło w tym sezonie tak mało bramek jak na obiekcie Cracovii. W 12 rozegranych tam spotkaniach kibice obejrzeli zaledwie 19 trafień. 12 strzeliła Cracovia, a 7 zdobyli jej rywale. "Pasy" na własnym stadionie odniosły sześć zwycięstw: 3:1 z Wisłą Płock, 2:0 z Górnikiem Zabrze, po 2:1 z Pogonią Szczecin i Piastem Gliwice oraz po 1:0 z Lechem Poznań i Jagiellonią Białystok. Cztery spotkania zakończyły się remisami - 1:1 ze Śląskiem Wrocław i po 0:0 z Legią Warszawa, Arką Gdynia i Miedzią Legnica. Z kompletem punktów ulicę Kałuży opuściły Zagłębie Lubin (0:1) i Wisła Kraków (0:2).
Zespół Michała Probierza nie przegrał u siebie od 7 października i derbów Krakowa. Passa meczów bez porażki na własnym stadionie uzrosła do siedmiu, z czego cztery ostatnie mecze to zwycięstwa. Zagłębie z kolei dzierży niechlubny rekord meczów bez wyjazdowego zwycięstwa. W tym sezonie jeszcze nie udało nam się przywieźć z wyjazdu kompletu punktów, a takich prób było już aż dwanaście. Może więc trzynastka w tym przypadku okaże się szczęśliwa?
W meczach z udziałem Cracovii padło w tym sezonie najmniej bramek (52 gole w 24 spotkaniach). Z kolei w spotkaniach z udziałem Zagłębia pada najwięcej goli w Lotto Ekstraklasie (84 trafienia w 24 meczach). Mimo tego, że sosnowiczanie mają 18 punktów mniej od "Pasów" i plasują się o dziewięć miejsc niżej w tabeli, nasz zespół strzelił o pięć bramek więcej od sobotnich rywali, ale za to stracił aż o 27 goli więcej. Bilans bramkowy Cracovii to 27:25, a Zagłębia 32:52.
W porównaniu do meczu z Koroną Kielce do kadry Zagłębia wróci Mateusz Możdżeń, którego występ przeciwko kielczanom uniemożliwiły zapisy kontraktowe. Nadal będzie brakowało zawieszonego Vamary Sanogo, a na ławce nie będzie mógł zasiąść trener Valdas Ivanauskas. Obowiązki pierwszego szkoleniowca będzie więc w zastępstwie pełnił Robertas Poszkus.
Hasło na sobotę brzmi "Powtórzyć Cracovię". Może mieć ono podwójne znaczenie. Po pierwsze, przydałoby się powtórzyć wynik z pucharowego meczu sprzed 3,5 roku, a po drugie niezbędne byłoby zaliczenie takiej passy, jaką w tym sezonie zanotowała Cracovia. Klub z Krakowa dzięki serii wygranych wydostał się z dna tabeli i awansował do górnej ósemki. My aż tak wysoko nie mierzymy. Wystarczy, że po 37 kolejkach Zagłębie nie będzie niżej niż na 14. miejscu.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Domini Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Bez względu na to czy karny należał się Cracovii czy nie nie graliśmy dziś nic!!!
Dno.
Jeśli stworzymy sobie dużo sytuacji to nawet VAR nie odbierze nam zwycięstwa.
Tutaj nie ma już nic do stracenia. Trzeba walczyć na całego i zbierać cenne punkty. W Krakowie musimy zgarnąć pełną pulę. Remis nic nam nie daje.
Trzymamy kciuki!!!
Zaloguj się aby dodać własny komentarz