(Na zdjęciu: Przed trzema laty Zagłębie przegrało w Płocku 1:3. Łukasz Matusiak dziś jest piłkarzem IV-ligowej Polonii Bytom, a Arkadiusz Reca zadebiutował w reprezentacji narodowej i gra we włoskiej Atalancie)

Zagłębie Sosnowiec i Wisła Płock mają w tym sezonie wiele wspólnego. Oba kluby rozpoczynały sezon pod kierunkiem Dariuszów D. W Sosnowcu pracował Dariusz Dudek, który wiosną z naszym zespołem wywalczył awans do elity, a drużynę z Płocka trenował Dariusz Dźwigała, który był dla Wisły "wyjściem awaryjnym" po tym jak Jerzy Brzęczek objął reprezentację narodową. Dla trenerów Dariuszów brzemienna w skutkach okazała się 11. kolejka i wyjazdy na Pomorze. Wisła Płock przegrała wówczas w Szczecinie 0:4, a Zagłębie uległo Lechii Gdańsk 1:4 i obaj szkoleniowcy stracili pracę.

Jako pierwsza nazwisko nowego trenera ogłosiła Wisła Płock. Został nim Hiszpan Kibu Vicuna. Po paru dniach zaprezentowano szkoleniowca Zagłębia, które również zdeycdowało się zatrudnić obcokrajowca, Litwina Valdasa Ivanauskasa. Kolejną wspólną cechą Zagłębia i Wisły jest fakt, że dla obu trenerów jest to pierwszy sezon w Lotto Ekstraklasie w roli pierwszego szkoleniowca. Ivanauskas w Polsce do tej pory nie pracował, natomiast Vicuna zdołał bardzo dobrze poznać polską piłkę dzięki długoletniej pracy w roli asystenta Jana Urbana. Polsko-hiszpański duet pracował w Legii Warszawa, Zagłębiu Lubin, Lechu Poznań i Śląsku Wrocław. Po odejściu z Wrocławia Hiszpan rozpoczął prace na własny rachunek w litewskim klubie FK Troki.

Lepiej zaczął pracę Valdas Ivanauskas, w którego debiucie Zagłebie wygrało z Miedzią Legnica 3:1. Płocka Wisła pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca zremisowała pierwsze dwa mecze w lidze, a potem rozbiła w Pucharze Polski Olimpię Grudziądz aż 7:2 (przypomnijmy, że nasz zespół przegrał w Grudziądzu po rzutach karnych). W poprzedniej kolejce Wisła Płock wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem aż 3:0, mimo tego, że od 28. minuty grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Adama Dźwigały.

Valdas Ivanauskas po raz pierwszy w Lotto Ekstraklasie zmierzy się z zagranicznym trenerem. Do tej pory na jego drodze stały tylko zespoły prowadzone przez Polaków - Dominika Nowaka z Miedzi Legnica, Macieja Stolarczyka z Wisły Kraków oraz Ireneusza Mamrota z Jagiellonii Białystok. Także dla Kibu Vicuny będzie to pierwsza potyczka w lidze z trenerem spoza Polski.

Zarówno Wisła, jak i Zagłębie zdobyły w tym sezonie po 21 bramek. W obu zespołach najlepszymi strzelcami są obcokrajowcy. W ekipie "Nafciarzy" osiem bramek strzelił Brazylijczyk Ricardinho, a 7 trafień dla Zagłębia zaliczył Francuz Vamara Sanogo. Podobnie jak Zagłębie, także Wisła tylko w jednym meczu w tym sezonie nie zdobyła bramki. Płocczanie są nieco lepsi jeśli chodzi o grę "na zero z tyłu". W dwóch meczach udało im się nie stracić bramki, podczas gdy Zagłębiu tylko w jednym.

Płocczanie są najgorzej spisującą się w meczach na własnym boisku drużyną Lotto Ekstraklasy. Wisła zdobyła u siebie zaledwie 6 punktów w 7 meczach. Na tarczy wyjechał z Płocka tylko aktualny lider tabeli, Lechia Gdańsk, która przegrała z Wisłą 0:1. "Nafciarze" ponadto zremisowali z Jagiellonią Białystok i Piastem Gliwice po 1:1, a z Miedzią Legnica 2:2. Pełną pulę z Płocka wywiozły Korona Kielce, Lech Poznań (oba po mecze po 1:2) oraz Arka Gdynia (1:3).

Z kolei Zagłębie jest najgorszą drużyną w lidze jeśli chodzi o punktowanie na wyjazdach. Cały wyjazdowy dorobek sosnowiczan to zaledwie 2 punkty po remisach 2:2 z Arką Gdynia i Wisłą Kraków. Sosnowiczanie są jedynym zespołem w Lotto Ekstraklasie, który jeszcze nie odniósł zwycięstwa na wyjeździe. Co ciekawe, w poprzednim sezonie, jeszcze na boiskach I ligi, także najdłużej czekali na wyjazdową wygraną. Udało się dopiero w pierwszym meczu rundy rewanżowej w Grudziądzu, a potem przyszło jeszcze pięć wyjazdowych triumfów, które przyczyniły się do awansu.

Historia pojedynków Zagłębia i Wisły jest dosyć krótka. Sobotnie starcie będzie dopiero pierwszym na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Wcześniej doszło do sześciu konfrontacji na zapleczu ekstraklasy - w sezonach 1986/1987, 2001/2002 i 2015/2016. W pierwszym z tych sezonów drużyna z Płocka spadła do III ligi, a w dwóch kolejnych awansowała do najwyższej ligi. Trzy z dotychczasowych meczów zakończyły się bezbramkowymi remisami, dwa wygrała Wisła (1:0 w Sosnowcu i 3:1 u siebie w sezonie 2015/2016), a sosnowiczanie okazali się lepsi tylko w sezonie 1986/87, gdy wygrali 2:1.

Z powodu kartek obaj trenerzy będą musieli dokonac zmian w defensywie. W zespole Zagłębia jako pierwszy cztery żółte kartki złapał Piotr Polczak i wyklucza go to z występu w Płocku. W drużynie z Mazowsza nie wystąpią Adam Dźwigała i Patryk Stępiński. Pierwszy z nich pauzuje za czerwoną kartkę, a drugi za cztery "żółtka".

Ostatni mecz pierwszej rundy nie oznacza, że Lotto Ekstraklasa zapadnie w zimowy sen. Co prawda za tydzień jest przerwa na mecze reprezentacji, ale jeszcze przed świętami piłkarze rozegrają pięć kolejek z rundy rewanżowej.

Transmisję z meczu Wisły Płock z Zagłębiem Sosnowiec przeprowadzi nSport+. Mecz skomentują Rafał Dębiński i Tomasz Wieszczycki.