Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Czy leci z nami pilot? (pt), 2016-11-29, 01:35

Wydarzenia ostatnich kilku miesięcy pokazują, że Zagłębie przypomina w tym momencie statek – widmo, który dryfuje gdzieś bez celu i nawet nie wiadomo, kto tak naprawdę stoi za sterem.
Czy leci  z nami pilot?

Pod względem ilości trenerów na rundę bijemy już chyba rekordy, które ustanowił swego czasu były prezes Paweł Hytry. Każdy kolejny okazuje się oryginalniejszy, a w dodatku wygląda na to, że o ich zmianie decydują zawodnicy, robiąc to w sposób chyba nigdy w polskiej piłce niespotykany. Osoby, które powinny być w klubie decyzyjne chowają się przed odpowiedzialnością, a właściciel pompujący rocznie kilka milionów złotych z miejskiej kasy sprawia wrażenie zupełnie niezainteresowanego pogłębiającą się kompromitacją klubu, a co za tym idzie miasta, którego ten klub jest wizytówką.

Smutny Magiera, wesoły Araszkiewicz

Trenerskie przeboje zaczęły się od zatrudnienia Jacka Magiery. Środowisko kibicowskie było sceptyczne, bo Magiera nie miał wcześniej okazji prowadzić seniorów, kazał na siebie czekać, aż zakończy współpracę z Motorem Lublin, dorabiał też jako ekspert telewizyjny w czasie Mistrzostw Europy. Okazało się jednak, że radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Drużyna hokejowymi rezultatami pokonywała rywali i chociaż w meczu z Podbeskidziem widać już było delikatną zadyszkę, to w Sosnowcu mieliśmy  lidera.

Wtedy jednak Bogusław Leśnodorski uznał, że co prawda jesteśmy partnerami, ale business is business i odwołał trenera do ratowania pogrążonej w kryzysie Legii. Sam Magiera też nie protestował, bo jak się okazało od zawsze marzył o tym, żeby „wrócić do domu”. Nie zdążył nawet pożegnać się z kibicami i dziennikarzami. Najwyraźniej spieszyło mu się do Warszawy zdecydowanie bardziej, niż z Lublina do Sosnowca. Zresztą na powitalnej konferencji w Legii po raz pierwszy zobaczyliśmy uśmiech, który nie gościł na jego kamiennej twarzy nawet po najbardziej spektakularnych zwycięstwach Zagłębia.

Prezes wyznał wtedy, że od początku mogliśmy się tego spodziewać, bo Magiera przez cały czas był do dyspozycji Legii. Ocierając łzy po trenerze odstępnym, pozostało nam trzymać kciuki za jego następcę. A miał nim zostać Tomasz Łuczywek. Mimo zapewnień prezesa, że spokojnie będzie mógł popracować do końca rundy,  jego przygoda na ławce zakończyła się bardzo szybko. Nie dostał warunkowej licencji, która miała być formalnością i okazało się, że ktoś będzie jej musiał użyczyć.

Wtedy w klubie pojawił się On. Jarosław Araszkiewicz, legenda Lecha Poznań, trochę gorzej wspominany w klubach z niewielkich miejscowości, które prowadził. Na scenę wszedł z przytupem, opowiadając w prasie o aktualnej formie fizycznej Roberta Stanka i rozbrajająco przyznając, że nie zna nawet nazwisk piłkarzy. Mimo oryginalnego stylu bycia, miał licencję i to było najważniejsze, ale zniknął równie szybko, jak się pojawił. Mniej istotne jest to czy ze względów osobistych, czy może zgłoszenie się do roli „słupa” było kolejnym z jego dowcipów. Araszkiewicz wrócił do Poznania, a Łuczywek został wyeksportowany do Warszawy.

Zamordysta bez głowy?

Trzecim trenerem został Piotr Mandrysz. Dopiero dzisiaj widzimy, że to, co wydawało się końcem futbolowych jaj, tak naprawdę było zaledwie ich początkiem. Jeszcze miesiąc temu liczyliśmy na to, że doświadczony trener, który w CV ma kilka awansów do najwyższej klasy rozgrywek, da Zagłębiu jakość, której zabrakło wiosną. Tym bardziej, że prezes zdawał się stwarzać trenerowi cieplarniane warunki: dwuletni kontrakt i brak jasno sprecyzowanego celu na ten sezon. Co prawda Mandrysz w poprzednich klubach miał opinię zamordysty, ale jednak broniły go wyniki.

Niepokojące symptomy pojawiły się już na początku. O ile w pierwszych meczach zmiana taktyki i dziwne zmiany można było tłumaczyć brakiem znajomości drużyny, to po jakimś czasie stało się jasne, że Mandrysz albo totalnie nie zna się na swoim fachu, albo szykuje się do rewolucji. Posadzenie na ławce, jak się dzisiaj okazuje w porozumieniu z prezesem, dotychczasowych pewniaków: Dudka, Markowskiego, Udovivicia zbiegło się z pierwszymi przeciekami o konflikcie na linii piłkarze-trener.

Historyczny moment

Medialną ofensywę zaczął Krzysztof Markowski. Lider niewątpliwie wyróżniającej się formacji defensywnej wyraził zdziwienie, że usiadł na ławce po raz pierwszy od kiedy pamięta. Zdecydowanie dalej odleciał jednak Konrad Budek. Zawodnik, który niedawno wyrósł z wieku juniora i choćby z tego powodu powinien wyrażać się bardziej oględnie, wypalił że źle się czuje jako defensywny pomocnik i chce grać na środku obrony. Budek do tej pory ceniony był za wszechstronność, wcześniej zdarzało się, że łatano nim dziury na środku pomocy i szkoda, że na takie wyznania zebrało mu się dopiero teraz. Być może w poprzednich sezonach nazbieralibyśmy kilka punktów więcej.

To był jednak zaledwie wstęp. Oto bowiem w dniu 27 listopada 2016 roku, po raz pierwszy w historii polskiego, a być może nawet światowego futbolu, piłkarz na oczach tysięcy widzów zwolnił w telewizji trenera. Owszem, często się zdarzało, że starszyzna pozbywała się trenera, który z jakichś względów jej nie pasował. Ale  robienie z tego show dla Polsatu to niewątpliwie nowa jakość. Szlak przetarł już wcześniej Grzegorz Lato, zwalniając w telewizji Beenhakkera, ale był jego przełożonym, więc mimo niezbyt eleganckiego stylu, miał do tego prawo.

Co ciekawe, Sebastian Dudek miał już w karierze epizod, w którym słowo „trener” nie mogło mu przejść przez gardło. Osobą, którą określił mianem „tego pana” był Orest Lenczyk. Obaj współpracowali w Śląsku Wrocław, z którego po konflikcie z Lenczykiem odszedł. Widzimy pewne wspólne cechy charakterologiczne między Lenczykiem i Mandryszem: obaj mają opinię zamordystów, ale za oboma stoją też trenerskie sukcesy.  O ile we Wrocławiu górą z tego starcia wyszedł szkoleniowiec, to w Sonowcu próbę sił wygrał zawodnik.

Szkoda tylko Zagłębia

Trudno o dobre podsumowanie sytuacji, z jaką mamy do czynienia w Zagłębiu. Klub jest raz po raz ośmieszany niezrozumiałymi decyzjami i personalnymi rozgrywkami.  Trudno przesądzać o winie Mandrysza, tym bardziej, że sam w żaden sposób nie ustosunkował się jeszcze do całej sytuacji, ale to, że zawodnicy zdecydowali się publicznie wystąpić przeciwko trenerowi świadczy o tym, że niezależnie od wszystkiego, nikt nie sprawuje nad nimi kontroli.

Mnożą się pytania, na które nie znamy odpowiedzi. Jakie były przyczyny ostatnich słabych wyników Zagłębia? Czy jakikolwiek poważny trener przyjdzie do klubu, w którym rządzi szatnia, a prezes w każdej chwili może mu przywieźć do domu wypowiedzenie? Dlaczego Marcin Jaroszewski przez kilka tygodni tolerował narastający konflikt? I wreszcie, patrząc na to co się dzieje w ostatnich miesiącach, czy kogokolwiek dziwi jeszcze żałosna frekwencja na Stadionie Ludowym?

 


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (14)
  • andrzej10 andrzej10 napisał(a) 02.12.2016 r, o godz. 00:38


    BARY Dlaczego w taki sposób oceniamy człowieka
    1.Oceniamy zespół Zespół chce grać robi wyniki ocenia ich społeczność Polsat Sport 90% pokazuje na żywo mecze Zagłębia z tego tytułu klub otrzymuje profity.Komentatorzy mówią przed kamerami że Zagłębie gra finezyjnie w większości ofensywnie i ma zawodników kreatywnych i to się ceni ma najlepszą pomoc w lidze.2.Przychodzi Mandrysz i co robi zmienia skład ustawienia w zespole i żeby robił wynik ale tego wyniku nie ma punkty uciekają wielka niewiadoma.I co jakby była zmowa milczenia na wiosnę do Zagłębia przyjeżdża z 20 nowych zawodników Mandrysza zespół się rozpada pozostałych rozkupują i mamy zadymę .Sprawa wychodzi na forum ale to Trener powinien nie dopuszczać do takiej sytuacji drużyna pracuje.I niech mi nikt nie mówi że przyszedł trener i dał w kość a zawodnikom nie chce się trenować .Trener Mandrysz i jego metody treningowe do zajeżdżania były modne w latach 60-70 Trener nie zrobił w zespole atmosfery i to zgasiło rozpalony zespół bez strażaków. Co do kapitana to takiego piłkarza w Sosnowcu nie mieliśmy od lat to jest na chwilę obecna mózg drużyny .Podam przykład po pucharowym meczu w Poznaniu nasz kapitan doznał urazu graliśmy kilka meczy i wszystko do tyłu.Jak wróżka która wróciła po operacji i zespół wrócił na właściwe tory.Niedowiarki upatrują że piłkarze lenie nie chcą trenować,wręcz przeciwnie takiej ekipy piłkarskiej w Sosnowcu dawno nie było i normalny trener to poprowadzi ale nie oszołom.Wytykacie Sebastianowi Dudkowi Lenczyka i co ten trener zrobił tak jak w Sosnowcu drużyna była jeden za drugim wskoczył by w ogień i po mistrzostwie Polski zespół rozwala i jest pomysł taki sam jak Mandrysza który rozwalił by zespół w 1 miesiąc .A Prezes i Dyrektor szukali takich zawodników żeby stworzyć Zespół i awans był do I ligi a teraz do Ekstraklasy i tego w normalnych warunkach życzę zespołowi
  • Lorn Lorn napisał(a) 01.12.2016 r, o godz. 13:56
    Zgoda.
    To może czas na gorzkie słowa - skoro nas nie stać ani finansowo, ani jak widać organizacyjnie, to może czas skończyć z ambicjami ponad stan?
    Może lepiej być samodzielnie w połowie stawki w pierwszej lidze i budować coś powoli, niż czołgać się na plecach Legii do ekstraklapy - bo oni i tak nas wydymają kiedy i jak będą chcieli, a tylko niepotrzebnie się ośmieszamy jak \'Ten karzeł co chce gigantem grać\'.
    A zabawa w ektraklasę bez pieniędzy i pomysłu na funkcjonowanie klubu może się tam skończyć takim samym cyrkiem jak w 2008 roku :/
  • ZS 1906 Sosnowiec ZS 1906 Sosnowiec napisał(a) 01.12.2016 r, o godz. 13:48
    W 100% się z Tobą zgadzam. Tylko na tą chwilę nie ma żadnej innej alternatywy. Musi być najpierw Ekstraklasa i nowy stadion. Dopiero wtedy jest szansa że do Zagłębia wejdzie ktoś z poważniejszymi pieniędzmi. Do tego momentu jesteśmy skazani na taki scenariusz. Umowę współpracy z Legią podpisał jeszcze za poprzedniej kadencji Prezydent Górski, umowę tę kontynuuje Prezydent Chęciński. Na klub, infrastrukturę i szkolenie młodzieży łoży miasto co roku 3,5 mln. Poważnych prywatnych pieniędzy dziś w Zagłębiu nie ma i nie ma się co oszukiwać, że samodzielnie stać nas na trenera Urbana z całym jego sztabem szkoleniowym.
    Janek Urban nie podejmie się dziś pracy w Zagłębiu bo do końca roku ma porozumienie z Lechem, że nie podejmie pracy w żadnym innym klubem. Rozmowy trwają ale należy sądzić, że dogadają się z nim i od nowego roku będzie trenerem w Zagłębiu. Zobaczymy jeszcze jak się to skończy.
    Dla przykładu Śląsk Wrocław przekazuje w najbliższym czasie udziału miasta w prywatne ręce i od tej pory finansowanie stadionu będzie leżało po stronie miasta a klub będzie finansowany z prywatnych pieniędzy. Legia też jest finansowana z prywatnych pieniędzy. Do działalności Ruchu i Górnika dokłada przez lata miasto i widać co się tam dzieje - potężne długi. My na razie takich nie mamy ale pieniędzy prywatnych poza pomocą Legii też nie widać i samodzielnie nie możemy bić się dziś o Ekstraklasę. Przypuszczam, że bez wypożyczenia zawodników Legii ciężko dziś byłoby się nawet utrzymać w I Lidze. Takie mamy realia:)

  • Lorn Lorn napisał(a) 01.12.2016 r, o godz. 09:38
    W takim razie \'obyś żył w ciekawych czasach\'. Dla mnie to po prostu dalsza kompromitacja klubu w którym zawodnicy mogą zwalniać trenera. A teraz na dodatek jeszcze bbardziej mamy się uzależnić od Legii, która będzie płacić nasze rachunki a jak przyjdzie co do czego to znowu nas załatwi jak będzie chciała? -Litości...
  • ZS 1906 Sosnowiec ZS 1906 Sosnowiec napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 21:51
    Jasno z tego wynika, że Zagłębia obecnie na Urbana nie stać /wypowiedź Prezesa przed kilkoma dniami cytuję: Nie jesteśmy krezusami/ i to jest prawda. Dlatego może okazać się, że będziemy potrzebować pomocy finansowej Legii. Janek Urban decyzji jeszcze nie podjął ale moim zdaniem zdecyduje się. Jemu Seba Dudek raczej nie podskoczy:) Wiosna może być ciekawa:)

  • ZS 1906 Sosnowiec ZS 1906 Sosnowiec napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 21:25
    @lorn, czytam ze zrozumieniem w Sporcie:)

    Angaż od nowego roku? Jana Urbana na przeprowadzkę na Stadion Ludowy – jak usłyszeliśmy – namawia Bogusław Leśnodorski, prezes Legii, która ściśle współpracuje z sosnowieckim klubem, m.in. wypożyczając mu zawodników. Przy Łazienkowskiej wielu osobom mocno zależy, by ich „bracia” znad Brynicy awansowali do ekstraklasy. Mówi się wręcz, że stołeczny klub byłby w stanie pomóc finansowo Zagłębiu w utrzymaniu sztabu Urbana, który do najtańszych nie należy. A przecież sosnowiecki budżet wciąż będzie obciążony kontraktem Piotra Mandrysza.

    MACIEJ GRYGIERCZYK
    29.11.2016 22:31
  • Lorn Lorn napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 13:05
    \"Prezes Leśnodorski rozmawiał już z Jankiem Urbanem i Legia jest nam w stanie pomóc w spełnieniu jego oczekiwań finansowych i pomóc w awansie!\"


    @ZS 1906 Sosnowiec -Przyjacielu, skąd bierzesz te mądrości?
  • ZS 1906 Sosnowiec ZS 1906 Sosnowiec napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 12:38
    Mandrysz odchodzi bo konflikt sięgnął zenitu. Nie rozwiązano problemu w gabinetach to wylało się na całą Polskę. Winę za to ponoszą wszyscy zaczynając od samej góry czyli Prezesa przez Dyrektora Sportowego, trenera i piłkarzy (co to za forma buntu? spuścić Zagłębie na 3 pozycję!!!). Można to wszystko było załatwić w gabinetach bez szumu medialnego!!!
    Żeby było jasne Legii Warszawa zależy na tym żeby Zagłębie awansowało tylko my na własnym podwórku robimy jakiś cyrk!
    Prezes Leśnodorski rozmawiał już z Jankiem Urbanem i Legia jest nam w stanie pomóc w spełnieniu jego oczekiwań finansowych i pomóc w awansie! Jeśli ktoś uważa, że Legii nie zależy żeby Zagłębie awansowało to niech się walnie w czoło! Zawodnicy Legii grają w Zagłębiu. Im Zagłębie będzie wyżej tym bardziej ograni będą młodzi zawodnicy Legii i większa szansa że wejdą do Legii na najwyższy poziom dobrze przygotowani. U boku Magiery szkoli się Łuczywek, który po zrobieniu licencji UEFA Pro wróci do Sosnowca i nie będziemy mieli dylematów czy Mandrysz, Dudek czy Janek Urban. Legia nam pomaga bo ma tym interes ale my dziś bez tej pomocy to gralibyśmy nadal w 2 lidze!!!
    Zagłębie uczy się systemu szkolenia i zarządzania od Legii i dopóki nie wejdziemy do Ekstraklasy to nie ma szans na to żeby do Zagłębia przyszedł poważny sponsor z poważnymi pieniędzmi. Jeśli ktoś z tych mądrali jest taki mądry to niech wyłoży dziś 15 mln i pokaże jak się zarządza klubem z tradycjami jakim jest Zagłębie!
    Wracając do grajków to opamiętajcie się przez tą zimę bo jak się komuś nie będzie chciało grać wiosną i walczyć o ten awans to i tak wyleci z Zagłębia bez względu na to czy to będzie Mandrysz, Wdowczyk, Dudek, Janek Urban czy nawet Mourinio! My przychodzimy oglądać grę na wysokim poziomie a nie padlinę bo w ten sposób chcieliście zaprotestować. Jak chcecie protestować to idźcie pod Urząd do Prezydenta to Wam poobcina pensję i dotację na klub z naszych publicznych pieniędzy!

  • ZS 1906 Sosnowiec ZS 1906 Sosnowiec napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 12:19
    W odpowiedzi na tytuł dziś diagnoza wygląda tak, że odrzutowiec zaczyna spadać i po drodze postanowił zatankować co nieco nad Siedlcami:)
    Mandysz nie złapał chemii z zawodnikami i o to jest jasne. To że jest doświadczonym trenerem nie ulega wątpliwości ale w Sosnowcu złapał zadyszkę i nie zrozumiał jasnego przekazu Prezesa. Zagłębie miało grać to czego w krótkim czasie nauczył ich Magiera. Po Magierze przyszedł Araszkiewicz i w sumie siedział w knajpie i się nie wychylał a kasa wpadała. Łuczywek nie potrafił tak dotrzeć do grajków jak robił to Magiera bo nie można w żaden sposób porównać tych dwóch Panów (niebo i ziemia). Pytanie już wtedy zasadnicze, dlaczego w ciągu jednego meczu po odejściu Magiery gracze przestali grać i popłynęliśmy 3:5 z Grudziądzem u siebie. Nie było taktyki a grajki zapomnieli grać czego uczył ich Magiera w tak krótkim czasie? Czy był to powód niezadowolenia, że prowadzi ich trener bez autorytetu! Dla mnie jest to co najmniej dziwne:) Potem drugi słaby mecz i pojawił się Mandrysz. Nie było jeszcze Mandrysza a my już graliśmy piach! Mandrysz podszedł do tematu, że ma swój autorytet i będzie prowadził zespół po swojemu bo ma doświadczenie i wie jak to robić. Zamordysta zaczął wyciskać z grajków już na pierwszym treningu i to się nie spodobało radzie drużyny. To było już po pierwszym meczu podkreślam zremisowanym. Potem wygraliśmy 2 mecze i wydawało się, że wracamy na dobre tory ale niezadowolenie już w trakcie tych wygranych meczy rosło! Pytanie dlaczego? Nie jesteśmy świętymi krowami i grać musimy a o podejściu i chemii z trenerem należało rozmawiać a na boisku robić swoje. Tak się nie dzieje i w ramach solidarnego buntu odpuszczamy 4 mecze! Efekt jest taki, że jesteśmy na 3 miejscu i tracimy do lidera 3 pkt. Tragedii nie ma ale mogliśmy mieć 3 pkt, przewagi i byłaby lepsza pozycja startowa na wiosnę i lider przez zimę!

  • kukur kukur napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 10:09
    Prezes, dyrektor sportowy i kierownik drużyny mają tyle obowiązków, że pot z czoła spłynął im do oczu i oślepli na 2 miesiące?
    Jeżeli jakikolwiek piłkarz zagrał przeciwko klubowi, który go zatrudnia powinien zostać wylany na zbity pysk. ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC to nie jest miejsce dla ciot bez ambicji i grania na zmianę trenera, nawet jeśli to jakiś tryglodyta, który nie umie komunikować się za pomocą narządu mowy. Nikt z ludzi nie posiada jeszcze umiejętności telepatii. Kontrakt powinien zostać rozwiązany z jego winy, a jeżeli będzie inaczej to prezes Jaroszewski niech płaci z własnych pieniędzy. Dość podejmowania błędnych decyzji i niereagowania na pojawiający się problem bez ponoszenia konsekwencji, bo poziom profesjonalizmu naszego klubu sięgnął dna, a kto wie czy czasem nie zrobił już w nim dziury.

  • Adam1906 Adam1906 napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 09:25
    MaciejEm, trener z aspiracjami ekstraklasowymi to nie to samo co trener z doświadczeniem ekstraklasowym. Tak więc nie liczmy na Urbana, Ojrzyńskiego lub innego Guardiolę, bo nowym trenerem będzie prawdopodobnie Dariusz Dudek, brat Jerzego Dudka, obecny II trener Śląska Wrocław.
  • MaciejEm MaciejEm napisał(a) 30.11.2016 r, o godz. 06:52
    Z wywiadu z Prezesem wynika, ze nowy trener z aspiracjami ekstraklasowymi jest już \'upatrzony\', lecz nie jest to, ani Urban, ani Ojrzyński ani Podoliński, to kto ???

  • ZS 1906 Sosnowiec ZS 1906 Sosnowiec napisał(a) 29.11.2016 r, o godz. 12:12
    Panie kapitanie rady drużyny, gdybym był Prezesem tego klubu to powiedziałbym w tej sytuacji tak:
    Jeśli przyjdzie Urban lub jakikolwiek inny trener z doświadczeniem (za nasze grube pieniądze) i nie zrobicie awansu to publicznie w TVP1 zwolnię Cię i kilku pozostałych grajków (Matusiak, Markowski i Żarko). Nikt nie zagwarantował Panu pracy w Sosnowcu do emertury a o kasę to trzeba na boisku powalczyć!!! Pieniądze na cel o którym marzymy są zamrożone i jeśli chcecie to wystarczy dać z siebie wszystko i po nie sięgnąć a nam zapewnić awans bo taki cel powinien postawić Prezes. Jeśli takiego celu nie ma to znaczy, że zawodnikom jest tu ciepło i wygodnie i nikt o awansie nie myśli. Pożyjemy, zobaczymy.
    Nie chcemy oglądać awansu na siłę ale chcemy w Sosnowcu zobaczyć grę do której nas przyzwyczailiście bo inaczej nikt chodził na Ludowy i wkur...ł się nie będzie!!!

  • Lorn Lorn napisał(a) 29.11.2016 r, o godz. 11:50
    Niestety, ale zgadzam się z każdym zdaniem. W tej sytuacji, zamiast zastanawiać się czy awansujemy, powinniśmy się raczej cieszyć, że mimo wszystko jesteśmy tak wysoko w lidze.

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

I LIGA

BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)

ASYSTY:
3 -
Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen,  Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann

ŻÓŁTE KARTKI:
8 - 
Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow,
Dominik Jończy
4 - 
Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 -
Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen,  Mateusz Kos, William Remy,  Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj,  Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić,  Artem Polarus,  Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka


CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann


PUCHAR POLSKI

BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak

ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak

ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak


IV LIGA - REZERWY

BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)

PUCHAR POLSKI - REZERWY

BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)

Marek Fabry
Rozkład jazdy kibica 2024-04-23, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 2024-04-27, 20:00GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-06, 18:00Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 2024-05-12, 12:40Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 2024-05-18Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica
© 1998 - 2024 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony