Po bardzo słabym meczu Zagłębie pokonało Limanovię Limanowa 1:0. Jedyną bramkę strzelił w 17. minucie Krzysztof Markowski po dośrodkowaniu Sebastiana Dudka z rzutu wolnego.
Po sobotnim zwycięstwie w Stargardzie Szczecińskim trener Mirosław Smyła nie dokonał żadnej zmiany w wyjściowym składzie, a Zagłębie poszło dzisiaj za ciosem i dopisało do dorobku komplet punktów. Wygrana nad Limanovią wystarczyła do awansu na miejsce premiowane awansem do I ligi, ale wymagająca sosnowiecka publiczność na pewno będzie miała wiele zastrzeżeń co do postawy Zagłębia.
W 17. minucie Damian Majcher sfaulował Jakuba Araka około 27 metrów od bramki. Z rzutu wolnego z lewej strony boiska piłkę prawą nogą w pole karne posłał Sebastian Dudek, a zamykający akcję na dalszym słupku Krzysztof Markowski uwolnił się spod opieki obrońcy i posłał piłkę głową do siatki, zdobywając swojego trzeciego gola w barwach Zagłębia (dwa pozostałe strzelił wiosną 2011).
Dzięki w miarę szybkiemu strzeleniu gola Zagłębie mogło cofnąć się i pozwolić rywalowi na prowadzenie gry, samemu stosując tak ulubiony ostatnio niski pressing. Kolejną dobrą sytuację strzelecką sosnowiczanie stworzyli właśnie po kontrze w 45. minucie. Dawid Ryndak z prawej strony boiska zagrywał w kierunku Mateusza Września, a w akcję wmieszał się obrońca Limanovii, który zagrał prosto do Jakuba Araka. Niestety, nasz napastnik zamiast strzelać z pierwszej piłki, zaczął kombinować i efektem tego był za lekki strzał, z którym poradził sobie Waldemar Sotnicki.
Druga połowa była bardzo słaba. Sędzia Michał Mularczyk postanowił być wyjątkowo złośliwy dla kibiców i przedłużył tę męczarnię aż o 5 minut. Im bliżej końca, tym bardziej mnożyły się błędy i niecelnie podania. Dość powiedzieć, że w ciągu całej drugiej części meczu oddano tylko jeden celny strzał. Zaraz na początku, bo już w 52. minucie Sławomir Jarczyk za krótko wybił piłkę z pola karnego po zagraniu Damiana Majchera. Do futbolówki na 20. metrze dopadł Mateusz Wilk i oddał strzał, po którym interweniował Mateusz Matracki.
Co może cieszyć po takim meczu? Chyba tylko to, że Zagłębie grając drugi raz w ciągu tygodnia potrafiło zdobyć komplet punktów. Wiosną w obu meczach, które rozgrywaliśmy po zaledwie trzydniowej przerwie doznawaliśmy porażek.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki
7 - Dominik Jończy
6 - Ołeksij Bykow
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Dominik Sokół, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
liczy sie wygrana
Nie jest tak źle, tylko nasi piłkarze muszą się wziąć w garść i zacząć grać w piłkę lepiej
Zaloguj się aby dodać własny komentarz