Żarty się skończyły, teraz zaczyna się walka o utrzymanie w Fortuna I lidze. Na pierwszy ogień idzie walcząca jeszcze o bezpośredni awans do Ekstraklasy Warta Poznań.
(Na zdjęciu: po październikowym meczu z Wartą nie brakowało powodów do radości. Oby jutro było podobnie)
Po trzydziestu kolejkach Zagłębie zajmuje 14. miejsce w tabeli, ale przy niekorzystnych wynikach we wcześniejszych piątkowych meczach, może zdarzyć się tak, że w momencie pierwszego gwizdka sędziego Mariusza Złotka, sosnowiczanie znajdą się już "pod kreską". Stanie się tak, jeżeli w rozpoczynającym się o 16:00 meczu Odra Opole wygra z Wigrami Suwałki, a w spotkaniu, które zacznie się o 17:40 Sandecja Nowy Sącz pokona Stal Mielec. Wówczas zarówno Odra, jak i Sandecja znajdą się w tabeli nad naszą drużyną, która spadnie na 16. miejsce i żeby na trzy kolejki przed końcem sezonu nie znajdować się w strefie spadkowej trzeba będzie w piątkowy wieczór dopisać do swojego dorobku komplet punktów.
Zarówno Zagłębie, jak i Warta, w ostatnich kolejkach nie spisują się zgodnie z oczekiwaniami. W trzech poprzednich meczach obie drużyny przegrały po dwa mecze u siebie (Zagłębie 1:3 z Odrą Opole i 0:2 z Chrobrym Głogów, a Warta po 1:2 z głogowianami i Puszczą Niepołomice) i zremisowały raz na wyjeździe (nasza drużyna 1:1 w Nowym Sączu, a poznaniacy 0:0 w Legnicy).
Słabsze serie miały swoje konsekwencje. Zagłębie, jak już wyżej napisaliśmy, zamiast liczyć na grę w barażach o awans do Ekstraklasy, coraz bardziej zaplątało się w walkę o utrzymanie, a Warta powoli musi się oswajać z tym, że nie zakończy sezonu po 34. kolejce, tylko będzie musiała rozegrać co najmniej jeden mecz barażowy. Szanse na zajęcie jednego z dwóch czołowych miejsc, a w konsekwencji bezpośredni awans znacznie się oddaliły i teraz bardziej nalezy się skupić na obronie trzeciej pozycji, która gwarantowałaby rozegranie obu meczów barażowych u siebie.
Piątkowy mecz będzie dziewiątym spotkaniem Zagłębia z Wartą. Pięciokrotnie obie ekipy mierzyły się w walce o ligowe punkty, a trzy razy doszło między nimi do rywalizacji pucharowej. Zagłębie było górą w czterech spotkaniach (dwóch ligowych i dwóch pucharowych), drużyna z Poznania triumfowała trzy razy (tylko w meczach ligowych i za każdym razem 3:0), a jeden mecz zakończył się remisem (w Pucharze Polski w sezonie 1969/70). Sosnowiczanie wygrali ostatnie dwa mecze z Wartą - 3:2 jesienią 2019 w I lidze i 2:1 jesienią 2013 w II lidze zachodniej.
W sezonie 2019/2020 Warta Poznań zdobyła w wyjazdowych meczach więcej punktów niż Zagłębie na Stadionie Ludowym. Poznaniacy zdobyli na wyjazdach aż 25 punktów i odnieśli siedem zwycięstw. Lepsze w lidze pod tym względem są tylko Stal Mielec i Puszcza Niepołomice. Bez choćby jednego punktu drużyna z Poznania wracała tylko z wyjazdów do Bielska-Białej, Mielca, Grudziądza i Opola. Warta jest jedną z dwóch drużyn w lidze, dla której wszystkie bramki w rozgrywkach zdobyli Polacy i jedynym zespołem, który korzystał z usług tylko jednego obcokrajowca (Ukraińca Serhija Napołowa).
Nadzieją dla Zagłębia może być... bramkarz Warty Poznań. Adrian Lis (jeden z czterech graczy, którzy w tym sezonie I ligi rozegrali do tej pory wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty) w meczach przeciwko naszej drużynie wpuszcza średnio trzy bramki (cztery w spotkaniu Pucharu Polski w 2013, dwie w meczu ligowym w 2013 i trzy w meczu ligowym w 2019). Oby ta średnia nie pogorszyła się po jutrzejszym meczu.
Jeśli Zagłębie przełamie złą serię i po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa oraz trzech meczach bez wygranej z rzędu na Stadionie Ludowym, to sytuacja w walce o utrzymanie nieco się poprawi, ale nadal niczego nie będziemy mogli być pewni przed trzema ostatnimi kolejkami.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
I LIGA
BRAMKI:
7 - Kamil Biliński
2 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Meik Karwot, Hubert Matynia, Adrian Troć, Joel Valencia, Marcel Ziemann, samobójcza (Patryk Procek, Podbeskidzie)
ASYSTY:
3 - Kamil Biliński
2 - Juan Camara, Michał Janota, Adrian Troć
1 - Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Dean Guezen, Meik Karwot, Maksymilian Rozwandowicz, Dominik Sokół, Paweł Szostek, Nikodem Zielonka, Marcel Ziemann
ŻÓŁTE KARTKI:
8 - Sebastian Bonecki,
6 - Ołeksij Bykow, Dominik Jończy
4 - Vedran Dalić, Marek Fabry, Meik Karwot, Joel Valencia
3 - Maksymiian Rozwandowicz, Michał Janota, Konrad Wrzesiński,
2 - Kamil Biliński, Patryk Caliński, Dean Guezen, Mateusz Kos, William Remy, Marcel Ziemann
1 - Juan Camara, Ołeksij Dowhyj, Tymoteusz Klupś, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Antonio Pavić, Artem Polarus, Dominik Sokół, Artem Suchoćkyj, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Nikodem Zielonka
CZERWONE KARTKI:
1 - Sebstian Bonecki, Marek Fabry, Marcel Ziemann
PUCHAR POLSKI
BRAMKI:
2 - Marek Fabry
1 - Kamil Bębenek, Dawid Ryndak
ASYSTY:
2 - Sebastian Bonecki
1 - Dawid Ryndak
ŻÓŁTE KARTKI:
1 - Kamil Bębenek, Sebastian Bonecki, Ołeksij Bykow, Marek Fabry, Mateusz Machała, Dawid Ryndak
IV LIGA - REZERWY
BRAMKI:
6 - Antoni Kulawiak
5 - Bartosz Paszczela
3 - Mikołaj Staniak
2 - Kamil Bębenek, Igor Dziedzic, Mateusz Machała, Bartosz Martosz, Hubert Matynia,
1 - Karol Adamiec, Marek Fabry, Tymoteusz Klupś, Kamil Lipka, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Adrian Troć, Łukasz Uchnast, Kacper Wołowiec, Marcel Ziemann, samobójcza (Tymoteusz Trzepizur, Unia Rędziny)
PUCHAR POLSKI - REZERWY
BRAMKI:
5 - Bartosz Paszczela
3 - Jan Janosz, Bartosz Martosz, Kacper Wołowiec
2 - Kamil Bębenek, Mateusz Mielczarek,
1 - Michał Barć, Szymon Celej, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, samobójcza (Adrian Czaplak, Ostoja Żelisławice)
Zaloguj się aby dodać własny komentarz